Słynne powiedzenie mówi, że najsilniejszym instynktem nie jest wola przetrwania, tylko niechęć do zmian. To coś, z czym jako projektanci user experience mamy do czynienia na co dzień. To siła nawyku, o której pisze w swojej debiutanckiej książce reporter Charles Duhigg.
Co by było jednak, gdyby okazało się, że jeden nawyk można z łatwością zastąpić innym? W której części mózgu przechowujemy przyzwyczajenia, i czy ich wyzwalanie ma w ogóle coś wspólnego ze świadomym, racjonalnym podejmowaniem przez nas decyzji?
Co ma wspólnego psychologia z projektowaniem użytecznych stron internetowych?
M.in. na powyższe pytania szuka odpowiedzi w „Sile nawyku” (ang. The power of habit) Charles Duhigg – absolwent Harvard Business School i Yale University, dziennikarz śledczy The New York Timesa, zdobywca prestiżowej nagrody Pulitzera.
Książka, choć napisana lekkim językiem, została oparta na solidnych podstawach – badaniach naukowych, cytatach z prac naukowych czy opiniach ekspertów. „Siłę nawyku” czyta się dobrze, ponieważ została ona uwolniona od formalnego języka zwykle towarzyszącego tego rodzaju publikacjom. Jej dużą zaletą jest również bogata bibliografia i referencje na końcu każdego z rozdziałów, które nadają publikacji Duhigga wymiar rzetelnego opracowania naukowego.
W żadnym razie nie przypomina ona jednak nużącego podręcznika. „Siła nawyku” to raczej poradnik poruszający zagadnienia z pogranicza psychologii, socjologii i szeroko pojętego samorozwoju, który czyta się z ciekawością.
Na ponad 400 stronach Duhigg wprowadza i rozwija koncepcję pętli: „wskazówka – zwyczaj – nagroda”. Ma ona nie tylko wyjaśniać skuteczność określonych reklam, ale także tłumaczyć sposób powstawania (i anulowania) zwyczajów, jakie towarzyszą nam na co dzień. Zarówno w przypadku osób indywidualnych, jak i organizacji – nie tylko firm, ale też takim ruchom jak np. ruch Anonimowych Alkoholików, kościół i ruchy wolnościowe.
Rola nawyków i przyzwyczajeń jest szczególnie interesująca w kontekście koncepcji krzywej uczenia się i dotychczasowej wiedzy o pracy pamięci.
Szczególnie ciekawe z perspektywy projektantów interakcji jest to, że autor sięgając po badania medyczne, udowadnia, że nawyki i zachowania automatyczne są przez mózg przechowywane i uwalniane do ponownego wykorzystania w sposób, który nie wymaga trzeźwej, świadomej oceny sytuacji.
Wnioski Duhigga w pracy projektanta interakcji
Jakie są implikacje płynące z tych spostrzeżeń dla projektowania lepszych, wygodniejszych stron internetowych? Poruszamy tutaj wątek przyzwyczajeń obecnych użytkowników, który tak często wywołuje dylematy na spotkaniach projektowych: czy odważyć się wprowadzić zmianę, jeżeli sądzimy, że dotychczasowa baza kliencka może jej nie zrozumieć lub ją odrzucić? Na ile naprawdę wtedy ryzykujemy?
Duhigg pozostawia wiele pytań otwartych, ale nie zmienia to faktu, że dostarcza także rzetelną analizę tego, jak postępujemy jako ludzie gdy mamy do czynienia ze zmianą, a jego książka powinna trafić do kanonu lektur obowiązkowych każdej osoby profesjonalnie związanej z branżą marketingu, designu czy projektowania usability systemów i stron www.
Czytaj również:
Noc z designem – okiem projektanta interakcji
Czego nie dowiesz się z testów użyteczności